Wszy u psa to problem, z którym zmaga się nie jeden właściciel czworonoga. Wesz psia tak samo, jak i pchła, bytuje na sierści pupila, powodując dyskomfort oraz świąd, a do tego rozmnażając się w błyskawicznym tempie. Co zrobić, gdy występują wszoły u psa?
Czy pies może mieć wszy?
Czy pies może mieć wszy? Wbrew pozorom wszy spotyka się nie tylko u ludzi, ale również u czworonogów. To tzw. wesz psia, czyli lonognathus setosus. Wesz zwierzęca to drobny i bezskrzydłowy owad, zamieszkujący na skórze pupila. Żywi się krwią swojej ofiary. Ugryzienie wszy prowadzi do powstania silnej reakcji alergicznej, której głównym symptomem jest uporczywy świąd. Pies odczuwa ogromny dyskomfort, nadmiernie się drapie i wylizuje, aby pozbyć się swędzenia. To z kolei prowadzi do powstania podrażnień oraz ran.
Natomiast w miejscu ugryzienia pojawiają się niewielkie, czerwone plamki. Czworonogi zarażają się wszami w taki sam sposób, jak w przypadku pcheł. Wesz zwierzęcia przenosi się na psa, jeżeli ma on bliski kontakt z innym żywicielem, a także przez legowisko oraz grzebienie, z których korzysta zarówno zdrowy i chory pupil.
Z tego względu inwazja wszawicy występuje przede wszystkim w dużych skupiskach zwierząt, takich jak hotele dla psów, schroniska, domy tymczasowe, a także u czworonogów, które żyją dziko. Co najważniejsze, wszoły u psa nie przenoszą się na ludzi. Wesz psia to pasożyt, który bytuje na czworonożnych przyjaciołach.
Wszoły u psa – cykl rozwojowy
Wesz psia atakuje przede wszystkim szczeniaki, młode psy, a także osobniki starsze oraz osłabione. Bytują one na ciele psa w takich miejscach, że czworonóg nie potrafi pozbyć się ich samodzielnie. Bardzo często można je znaleźć na szyi, w okolicach oczu i uszu, a także na przedniej części klatki piersiowej. Cykl rozwojowy wszoły u psa trwa około 6 tygodni. W tym czasie wesz zwierzęca kopuluje, składa jaja, czyli tzw. gnidy. Swoim wyglądem przypominają one niewielkie ziarenka ryżu. Za pomocą specjalnej substancji przyklejają się bardzo mocno do ciała czworonoga.
Po upływie około 10 dni, z gnid wylęgają się larwy, które dojrzewają w przeciągu miesiąca i składają jaja. Jedna samica jest w stanie złożyć nawet 10 jaj w ciągu dnia! W związku z tym leczenie wszawicy polega nie tylko na likwidacji pasożytów, ale także gnid, które przyczyniają się do inwazji wszawicy. Wesz psia nie potrafi przeżyć z dala od swojego żywiciela dłużej niż kilka dni.
Wszy u psa – jak rozpoznać?
Wszy u psa można zauważyć gołym okiem. Oczywiście jeżeli regularnie przeglądasz czy czeszesz pupila. Zauważysz niewielkie, skaczące po ciele psiaka punkciki. Warto od razu zgłosić się do kliniki weterynaryjnej, ponieważ wszawicy mogą towarzyszyć inne choroby bakteryjne. W tym celu weterynarz zleci badania parazytologiczne, badanie kału, moczu, zeskrobin, a także badanie cytologiczne skóry. Diagnoza i leczenie wszawicy jest niezwykle istotne, ponieważ wszoły u psa mogą osłabić organizm, a nawet doprowadzić do anemii. Dlatego konieczna jest konsultacja z lekarzem weterynarii.
Psia wesz – jak przebiega leczenie?
Psia wesz niesie za sobą przykre konsekwencje. Dlatego wymaga wdrożenia odpowiedniego leczenia, które niestety nie należy do najłatwiejszych zadań. Przede wszystkim ze względu na to, że gnidy są odporne na większość specjalnych kosmetyków. Po drugie, wszy u psa powodują liczne zmiany skórne, które są wynikiem nadmiernego drapania. Po trecie, leczenie polega na usunięciu także gnid, z których mogą wykluć się larwy. Zaraz po wykonaniu badań trzeba pozbyć się z ciała psa wszystkich jaj. W innym przypadku gnidy zaczną się wykluwać, dojrzewać aż przeobrażą się we wszy i spowodują powrót wszawicy.
Należy również wdrożyć odpowiednią terapię wszelki zmian skórnych, powstałych w wyniku ugryzień oraz drapania. Jeśli w domu posiadasz jeszcze inne zwierzęta, konieczna będzie separacja zdrowych pupili od chorego. Niestety inwazja wszawicy jest zakaźna i rozwija się w błyskawicznym tempie. Musisz również zadbać o higienę praz dezynfekcję otoczenia czworonożnego przyjaciela, w tym zabawek, akcesoriów do codziennej pielęgnacji, a także legowiska. Stanowią one źródło zakażenia. Weterynarz zaleci Ci dedykowane preparaty, w których należy wykąpać psa. Są to szampony przeciwpchelne. Najlepiej wybrać te z wyższej półki. Co prawda, kosztują nieco więcej, ale za to są skuteczniejsze, ponieważ usuwają wszy i gnidy.
Dostępne są również preparaty ziołowe, spraye oraz zasypki i pudry. Niestety ich skuteczność nie jest satysfakcjonująca. Dobrym wyborem będą preparaty spot-on, których działanie jest najskuteczniejsze. Wystarczy je zaaplikować na kark psiaka. W ciągu 24 godzin zabijają nie tylko pasożyty, ale także larwy. Podczas takiej terapii koniecznie ogranicz kąpiele psa i używaj kosmetyków, które nie narusza bariery lipidowej. Warto również zadbać o profilaktykę i stosować obroże przeciwpchelnej. Tu również warto wybrać droższe modele, które są o wiele bardziej skuteczne. Pamiętaj także o ich regularnej wymianie! Dobre obroże działają zazwyczaj do 8 miesięcy. Po upływie tego czasu trzeba je wymienić na nowe.
